W gimnazjum nie brakuje uczniów lubiących aktywny wypoczynek i wybierających niekonwencjonalne sposoby na spędzenie wolnego dnia. Świadczy o tym frekwencja na sobotnim rajdzie rowerowym, który prowadził do trochę zapomnianego już miejsca - dawnej stacji kolejowej w Plastowie niedaleko Kamieńca. Tam właśnie dotarła grupa rowerzystów, by swoje dwa koła zamienić na nieco inne - toczące się po torach kolejowych. Jazda drezynami - zarówno tymi napędzanymi siłą ramion, jak i tymi ciągniętymi przez Fiata 126p - stała się źródłem zadowolenia i niezapomnianych wrażeń na łonie natury. Wrażenia te zaś należały do naprawdę przyjemnych, bo i aura była naprawdę sprzyjająca. Zmęczeni trasą uczestnicy rajdu mieli oczywiście szansę zregenerować siły, siadając przy ognisku i zajadając własnoręcznie pieczone kiełbaski.
Sezon rowerowy jeszcze się nie zakończył, uczestnicy rajdu planują już więc kolejne wspólne wyprawy - następna już w październiku.
|