W dniach 1 - 3 czerwca 2016r. wraz z opiekunami (D. Szalewską, B. Kaczmarek, M. Malkiewicz- Kaczmarek) przebywaliśmy nad morzem. Miejscem naszej wyprawy było Świnoujście i Międzyzdroje. Pierwszego dnia zwiedziliśmy Fort Gerharda – najciekawszy i najstarszy obiekt fortyfikacyjny na wyspie Wolin, gdzie przeszliśmy szkolenie wojskowe. Następnie pokonując 308 schodów dotarliśmy na taras widokowy najwyższej nad Bałtykiem Latarni Morskiej. Mieliśmy okazję zobaczyć z bliska gazoport. Korzystając z przeprawy promowej dotarliśmy na wyspę Uznam i do Domu Wczasowego „Kaliszanka”. Po smacznej obiadokolacji poszliśmy przywitać się z morzem. Pogoda dopisywała, dlatego niektórzy zażyli morskiej „kąpieli”. Spacerując po szerokiej plaży dotarliśmy aż do znaku nawigacyjnego w kształcie wiatraka. Weszliśmy też na taras widokowy znajdujący się na wieży po byłym protestanckim kościele garnizonowym, skąd podziwialiśmy przepiękną panoramę. Pełni wrażeń udaliśmy się na zasłużony odpoczynek. W drugim dniu zwiedziliśmy Muzeum Rybołówstwa Morskiego. Podczas dwugodzinnego rejsu statkiem wycieczkowym „Chateaubriand” po porcie i Świnie trafiliśmy na wyspę Mielin, opanowaną przez kormorany. Widok niesamowity, płynęliśmy obok drzew zniszczonych przez te ptaki. Kormorany są pod ochroną, więc walczyć z nimi nie można. Kolejny punkt naszej wycieczki to park linowy „Bluszcz”. Doznaliśmy tam ekstremalnych wrażeń. Poziom adrenaliny wzrastał z każdym metrem nad ziemią. Byliśmy bardzo zadowoleni i dumni z możliwości sprawdzenia się i pokonania przeszkód. Następnie udaliśmy się na wycieczkę kolejką turystyczną po Świnoujściu. Trzeciego dni mieliśmy okazję zobaczyć Jezioro Turkusowe (dawne wyrobisko kredy zalane wodą) w Wapnicy. W Międzyzdrojach podziwialiśmy bogate zbiory flory, fauny i przyrody nieożywionej w Muzeum Przyrodniczym. Spacerowaliśmy wzdłuż miniaturowego wybrzeża Bałtyku, przemierzając granice wszystkich państw i uczestniczyliśmy w niezwykłej lekcji historii i geografii w Bałtyckim Parku Miniatur. Zwiedziliśmy wystawę woskowych postaci naturalnej wielkości ludzi ze świata nauki, polityki, sztuki i bajki w Muzeum Figur Woskowych. Przeszliśmy się Aleją Gwiazd i spacerowaliśmy po Molo. Trzydniowa wyprawa nad morze minęła nam bardzo szybko. Zadowoleni, pełni niezapomnianych wrażeń i wspomnień wróciliśmy szczęśliwie do swoich domów.
|