Młodzicy młodsi czyli chłopcy z rocznika 2002 udali się na mecz do Śremu. Byliśmy pewni obaw, bo Śrem to zespół groźny i nieobliczalny, a wiadomo, że mecze inauguracyjne często wprowadzają w szeregi zawodników stres i niepewność. Tak było i tym razem. Zaczęliśmy pierwszą kwartę grając kosz za kosz i praktycznie do 7 minuty wynik oscylował w okolicach remisu. Później dzięki dobrej grze Kamila Trawy uzyskujemy minimalne prowadzenie kończąc pierwszą część wynikiem 18-14. Po tej kwarcie mogliśmy mieć pretensje tylko do siebie, że nie udało się odskoczyć na bezpieczną przewagę, ponieważ nie wykorzystaliśmy 7-8 sytuacji sam na sam z koszem. Druga, trzecia i czwarta kwarta to już nasza dominacja. Opanowaliśmy nerwy i poprawiliśmy skuteczność. Wygrywając cały mecz zdecydowanie 101-44. Niestety nie uniknęliśmy kilku fatalnych błędów indywidualnych szczególnie w obronie. Musimy to poprawić, ponieważ z silniejszym rywalem może to zadecydować o wyniku końcowym. Cieszy wysoka forma fizyczna, szczególnie wytrzymałość ogólna. Indywidualnie duży postęp poczynił Mateusz Tic, który dużo wnosi do gry zespołu. Stały i dobry poziom prezentowali rozgrywający Ruta i Brembor, a bezbłędnie grali Skrzypczak i Trawa.
Punkty zdobywali: Nyczka 3, Ruta 14, Tic 18, Kuleczka K. 2, Girus 4, Kuleczka M. 2, Trawa 20, Walkowiak D. 7, Brembor 10, Skrzypczak 19, Walkowiak B., Nowak 2.
|