Jak to naprawdę jest ze św. Mikołajem… zastanawia się młody i stary, kiedy rozpoczyna się grudzień. Sprawdzić to postanowili także uczniowie klas czwartych, którzy wybrali się w środę, 6 grudnia, do kościańskiego Klubu „Nenufar”. Spotkali się tam oni z zapracowaną Panią Gospodynią, a także jej znajomym - góralem, któremu towarzyszył niezwykły przyjaciel, prawdziwy znawca świątecznych zwyczajów-Heniek. Uczniowie śpiewali wraz z gospodarzami, a także dekorowali pierniki, które mogli oczywiście zjeść. Jakby spotkania z Heńkiem było mało, do sali, w której siedzieli czwartoklasiści, przybył Nufrik, który miał zaprowadzić zainteresowanych prosto do św. Mikołaja, odpoczywającego ponoć niedaleko. Święty rzeczywiście czekał. Siedział na tronie i czekał na tych, którzy lubią upominki. Spotkanie dla niektórych okazało się niezwykle emocjonujące, co świadczy o tym, że budzi on jednak respekt i to nie tylko wśród najmłodszych dzieci. Finałem mikołajkowej niespodzianki były zabawy w „małpim gaju”, gdzie można było oddać się szaleństwu. Wszystko, co dobre jednak szybko się kończy - do domu wracać trzeba było niestety szybciej, niż życzyliby sobie miłośnicy zabawy. Teraz pozostaje im tylko czekać na 24 grudnia i pierwszą gwiazdkę, a później… spotkanie z Gwiazdorem?
|